Szczekanie w domu i na posesji
Chociaż psy są zwierzętami wymagającym sporo ruchu i przestrzeni, to pomimo tego bardzo wiele osób trzyma je w mieszkaniach w blokach. Jest to jeszcze w miarę zrozumiałe, kiedy chodzi o małego psa, ale stanowi kompletnie nieporozumienie, gdy w grę wchodzi duże zwierzę – na przykład owczarek niemiecki. W każdym bądź razie trzymany w takim mieszkaniu pies nie ma prawa zachowywać się w taki sposób, aby był uciążliwy dla sąsiadów – chodzi głównie o szczekanie i wycie, zwłaszcza, gdy zostaje w domu sam. Rzecz jasna nie wytłumaczy się tego czworonogowi, bo nie zrozumie – trzeba go zatem odpowiednio wytresować.
Można sobie w tym pomóc poprzez wykorzystywanie antyszczekowych obroży. Jedne działają w oparciu o elektroniczne impulsy, inne natomiast bazują na sprayu. Jaką wybrać – to już zależy od właściciela. W specjalistycznych sklepach dostępne są rozmaite modele zróżnicowane także pod względem cenowym. Nie wolno jednak zapominać, że taka obroża w żadnym wypadku nie służy do tego, aby psa ukarać.
Posiadanie wolno stojącego domu wiąże się w znakomitej większości przypadków również i z posiadaniem psa. Właścicielom prywatnych posesji problem ujadania znany jest doskonale – nawet, jeśli pies ma łagodne usposobienie, to i tak nie sposób oczekiwać od niego braku reakcji, jeżeli usłyszy swoich ujadających krewniaków. To potrafi każdemu zdrowo dać w kość – bez względu na to czy posiada psa, czy też nie. Czworonoga można jednak tego rodzaju zachowań oduczyć. Najlepiej by oczywiście było, aby pies miał czymś zajęty pysk – można dla przykładu nauczyć go noszenia jakiejś maskotki, ale nie zawsze się to sprawdza.
Zakładanie psu kagańca na własnej posesji to także raczej nieporozumienie, dlatego też w takiej sytuacji najczęściej jedynym rozwiązaniem, jakie pozostaje jest antyszczekowa obroża. Kupić ja można bez problemu w specjalnych sklepach, a do wyboru są w tym zakresie trzy warianty – wersja elektroniczna, ultradźwiękowa i na spray.